Jak już zapowiedziałem na fejsie, zamieszczam wam pełną relację z tegorocznego Pyrkonu.
Zapraszam :3
Zapraszam :3
Od czego by tu zacząć.
Ogólna moja ocena całej imprezy to 8/10. Dlaczego tak mało? Powodem jest przede wszystkim brak prądu w gniazdkach w głównym sleeproomie, lecz niektórzy byli na tyle pomysłowi, że do swoich sektorów ciągnęli przedłużacze, które podłączali do gniazdek w kontenerach prysznicowych. Jak na złość, moja bateria w telefonie oraz dysk w komputerze odmówiły posłuszeństwa, przez co jest mało zdjęć (latałem po wszystkich halach z ładowarką xD).
Jak wyglądał dzień I.
Przyjechaliśmy do Poznania z całą naszą paczką (ja, Cornie, Urdi, Efi, Julka i Aga [a potem jeszcze Tostu][pozdrawiam :3]) o ok. 10. Po długiej wędrówce dotarliśmy do wejścia zachodniego. Po kilkunastu minutach czekania i kupowania akredytacji otrzymaliśmy nasze identyfikatory. Co ciekawe poznaliśmy pierwszą osobę z naszego fandomu - Lemura (również pozdrawiam), który zaprowadził nas do sleeprooma. Będąc na konwentach już wcześniej i śpiąc w różnych miejscach (ławka szkolna na Love 3, ławka na Japaniconie 3, albo drewniana podłoga na NiuConie 4), nie wiedziałem, że sleep na Pyrkonie będzie taki wielki (cały pawilon 6A).
Ale już dosyć o tym.
W piątek zrobiłem rozeznanie terenu. W międzyczasie rzuciły mi się w oczy takie osoby jak CTSG, który rozdawał autografy na hallu głównym, DuDuL rysujący przyrodzenia na identyfikatorach oraz Andrzej (ten, co oficjalnie nie żyje). Nieco później, po otwarciu pawilonu 8A, zauważyłem ekipę arhn.eu (pozdrawiam).
Moim celem było chwilę pogadać z Dark Archonem.
Wybrałem sobie kilka paneli, na które chciałem pójść lecz ostatecznie nie poszedłem, bo...
...było za dużo ludzi. W salach było zbyt duszno i nie było miejsca, więc musiałem wyjść.
Dzień II był już bardziej interesujący. Przede wszystkim udało mi się zdobyć autograf CTSG i Duds, a od Dark Archona nie tylko udało mi się zdobyć podpis na moim futerale od mojego NDSi, ale też spełniłem swój cel, czyli chwilę z nim porozmawiałem.
Jedyne, czego mi się nie udało, to zdobyć podpisu Dema. Dlaczego? Bo było za dużo ludzi. Na całym konwencie było około 23 tysiące osób, a żeby zobaczyć naszego Dębskiego wyruszyło gdzieś tak z 2/3 ludziów...
Ogólna moja ocena całej imprezy to 8/10. Dlaczego tak mało? Powodem jest przede wszystkim brak prądu w gniazdkach w głównym sleeproomie, lecz niektórzy byli na tyle pomysłowi, że do swoich sektorów ciągnęli przedłużacze, które podłączali do gniazdek w kontenerach prysznicowych. Jak na złość, moja bateria w telefonie oraz dysk w komputerze odmówiły posłuszeństwa, przez co jest mało zdjęć (latałem po wszystkich halach z ładowarką xD).
Jak wyglądał dzień I.
Przyjechaliśmy do Poznania z całą naszą paczką (ja, Cornie, Urdi, Efi, Julka i Aga [a potem jeszcze Tostu][pozdrawiam :3]) o ok. 10. Po długiej wędrówce dotarliśmy do wejścia zachodniego. Po kilkunastu minutach czekania i kupowania akredytacji otrzymaliśmy nasze identyfikatory. Co ciekawe poznaliśmy pierwszą osobę z naszego fandomu - Lemura (również pozdrawiam), który zaprowadził nas do sleeprooma. Będąc na konwentach już wcześniej i śpiąc w różnych miejscach (ławka szkolna na Love 3, ławka na Japaniconie 3, albo drewniana podłoga na NiuConie 4), nie wiedziałem, że sleep na Pyrkonie będzie taki wielki (cały pawilon 6A).
Ale już dosyć o tym.
W piątek zrobiłem rozeznanie terenu. W międzyczasie rzuciły mi się w oczy takie osoby jak CTSG, który rozdawał autografy na hallu głównym, DuDuL rysujący przyrodzenia na identyfikatorach oraz Andrzej (ten, co oficjalnie nie żyje). Nieco później, po otwarciu pawilonu 8A, zauważyłem ekipę arhn.eu (pozdrawiam).
Moim celem było chwilę pogadać z Dark Archonem.
Wybrałem sobie kilka paneli, na które chciałem pójść lecz ostatecznie nie poszedłem, bo...
...było za dużo ludzi. W salach było zbyt duszno i nie było miejsca, więc musiałem wyjść.
Dzień II był już bardziej interesujący. Przede wszystkim udało mi się zdobyć autograf CTSG i Duds, a od Dark Archona nie tylko udało mi się zdobyć podpis na moim futerale od mojego NDSi, ale też spełniłem swój cel, czyli chwilę z nim porozmawiałem.
Jedyne, czego mi się nie udało, to zdobyć podpisu Dema. Dlaczego? Bo było za dużo ludzi. Na całym konwencie było około 23 tysiące osób, a żeby zobaczyć naszego Dębskiego wyruszyło gdzieś tak z 2/3 ludziów...
Jak widać na filmie, większość jest fanami Demlandu :3
Po panelu z Youtuberami większość ruszyła szturmem na salę konferencyjną, gdzie prelekcję prowadził właśnie Dem. Miałem tam iść, lecz dałem sobie spokój.
Po panelu z Youtuberami większość ruszyła szturmem na salę konferencyjną, gdzie prelekcję prowadził właśnie Dem. Miałem tam iść, lecz dałem sobie spokój.
Jedną z atrakcji były modele budynków i postaci wykonane z klocków Lego. Bardzo mi się podobały konstrukcje wykonane z zestawów Lego Technic. Jestem ciekaw, jak często budowniczy tych budowli wyją z bólu w nocy, jak nadepną zagubionego klocka.
Po kilku partyjkach w Battle City na NESie oraz Bombermanie na Atari, nadeszła godzina 22, więc czas wybrać się na panel o pucykach. To był jeden z najlepszych paneli (wyłączając śpiewanie Jagara). Dziwne, że ten podest nie zawalił się pod naporem ludzi :3
Na filmach wykonanie przez nas piosenek: PFUDOR i Smile,Smile, Smile :)
Po kilku partyjkach w Battle City na NESie oraz Bombermanie na Atari, nadeszła godzina 22, więc czas wybrać się na panel o pucykach. To był jeden z najlepszych paneli (wyłączając śpiewanie Jagara). Dziwne, że ten podest nie zawalił się pod naporem ludzi :3
Na filmach wykonanie przez nas piosenek: PFUDOR i Smile,Smile, Smile :)
O godzinie 10 następnego dnia była wiedzówka z MLP. Miło mieć 3 miejsce i oglądać, jak Fox i Poldek (chyba) naśladują przywitanie Cadence i Twilight (końcówka na filmie powyżej).
Po wszystkim spakowaliśmy swoje rzeczy i udaliśmy się na dworzec PKP, bo już czas wracać do domu.
Podsumowując, Pyrkon 2014 był najlepszym jak dotąd konwentem na jakim byłem.
Chcę podziękować takim osobom jak Cornie, Urdi, Efi, Tostu, Julka, Aga, Lemur, Kajetan, LastKiss, Angel, Panda, Adamovix oraz Drumi, a także pośrednio Frey i DuDuL, za to, że zostałem rozpoznany i mogłem sobie pogadać.
P.S: Do Freya. Twój wykład o kamieniach był spoko, lecz byłem tam tylko po to, żeby podładować telefon, bo wiesz, że w sleepach nie było prądu.
P.P.S: "Zaraz będzie ciemno"
"ZAMKNIJ SIĘ!!!!" xD
Podsumowując, Pyrkon 2014 był najlepszym jak dotąd konwentem na jakim byłem.
Chcę podziękować takim osobom jak Cornie, Urdi, Efi, Tostu, Julka, Aga, Lemur, Kajetan, LastKiss, Angel, Panda, Adamovix oraz Drumi, a także pośrednio Frey i DuDuL, za to, że zostałem rozpoznany i mogłem sobie pogadać.
P.S: Do Freya. Twój wykład o kamieniach był spoko, lecz byłem tam tylko po to, żeby podładować telefon, bo wiesz, że w sleepach nie było prądu.
P.P.S: "Zaraz będzie ciemno"
"ZAMKNIJ SIĘ!!!!" xD